Kamil Androsiuk pełniący obowiązki trenera Sparty za pauzującego Damiana Mikołowicza w sobotnie południe stanął na przeciw Michałowi Chmielowskiemu będącego trenerem Przemszy Siewierz. W pojedynku piłkarskim na Rapidzie mającym szczególny smaczek minimalnie byli lepsi zawodnicy sternika gospodarzy. Piłkarze Sparty Katowice pokonali zespół z Siewierza wynikiem 3-2. Pierwsza połowa do czego już nas przyzwyczaili Spartanie to rozgrywka pod dyktando gospodarzy, pełna kontrola gry, dużo sytuacji podbramkowych oraz pewność i jakość w grze obronnej. Wynik otworzył wracający do formy Mateusz Mazurek , który pięknym strzałem pod poprzeczkę w 25 minucie pokonał bramkarza gości Przemysława Popczyka. Gra stała na wysokim poziomie, w dobrej piłkarskiej atmosferze. Momentami wspomagani dopingiem młodych adeptów piłki nożnej z Akademii Sparty – zawodnicy z Katowic „set the bar high” kolegom z Siewierza i 6 minut później uwieńczyli to drugim golem autorstwa Bartłomieja Kędzierskiego, który silnym strzałem zerwał „pajęczynę” z siatki bramkarskiej okienka, podwyższając wynik na 2-0. W dobrych humorach gospodarze wychodzili na drugą odsłonę meczu, lecz już w 48 minucie te uczucie zepsuł im Patryk Bartusiak, który ładnym strzałem zza pola karnego pokonał bramkarza Bartosza Kucharskiego. Popularny „Kuchy” był bez szans a kontaktowa bramka dodała więcej wiary i animuszu przyjezdnym. Postawieni wyżej piłkarze Przemszy w drugiej odsłonie starali się być częściej przy piłce i atakować skrzydłami defensywę gospodarzy. Mecz od tego momentu stał się wyrównany a sprawa następnej bramki była tylko kwestią czasu. Na szczęście dobrze dysponowany w tym spotkaniu Bartłomiej Kędzierski znajduje na raty drogę do bramki przeciwnika po prostopadłym podaniu Mateusza Wawocznego i wynik w tym momencie brzmi 3-1 dla Sparty. Przemsza starała się odwrócić losy meczu i w 72 minucie po nieporozumieniu między Bartoszem Kucharskim a Camilo Torresem do bramki trafia Wojciech Bielec, który wykorzystuje zbyt dalekie wyjście bramkarza, zdobywając kontaktową bramkę na 3-2. W tym momencie gospodarze bardziej skupili się na defensywie i uporządkowaniu tej strefy co pozwoliło im do końca utrzymać korzystny wynik meczu i zaksięgowaniu w 15 kolejce rundy jesiennej kolejnych trzech punktów. Sparta Katowice w tym momencie zachowuje kontakt z czołówką tabeli tracąc do liderów Rozwoju Katowice i Rakowa Częstochowa tylko 4 punkty. W przyszłym tygodniu zawodnicy z Katowic zameldują się na Jasnej Górze u sąsiada liderującego zespołu – drużyny Victoria Częstochowa. O godzinie 14.00 rozpoczną pojedynek piłkarski, w którym po raz kolejny powalczą o pełną pulę – mając w pamięci ostatnie, pewne i koncertowe zwycięstwo na Krakowskiej 80 – muszą szykować się na ciężki bój i opór gospodarzy. INO Sparta.

Skład Sparty: Bartosz Kucharski – Sobotka Bartosz, Michalski Mateusz, Torres Camilo, Krzyśków Radosław – Łączek Kamil, Zambrano Mayer , Mazurek Mateusz, Wawoczny Mateusz , Kędzierski Bartłomiej , Januszkiewicz Aleksander . Zagrali również: Kempski Mateusz, Lipniak Dawid ,Mykyta Shkredov, Miłosz Nowak oraz Zakharchenko Yevnieni. Trener: Kamil Androsiuk.