
Umiarkowany optymizm na Rapidzie – ciężar ofensywy Sparty.
Autor: Roland Urbańczyk publikacja:Spotkanie ligowe 22 kolejki IV Ligi „I Liga Śląska – InterHall”, miało być odpowiedzią dla zespołu gospodarzy jak zrzucić ciężar nieskuteczności w grze ofensywnej zespołu. Jasno postawione cele przed rozpoczęciem rozgrywek oraz optymistycznie rozegrane mecze kontrolne przed sezonem miały być motorem napędowym oraz pożywką piłkarską zarówno dla całego zespołu , sztabu szkoleniowego jak i dla kibiców. Przedsmak spotkania z Dramą Zbrosławice miał rozwiać wszelkie wątpliwości, kto w tym roku rządzi na popularnym „Rapidzie”, a sama Sparta Katowice miała apetyt na dziewiąty punkt w trzecim rozegranym meczu w tym sezonie na swoim obiekcie. Niestety sam scenariusz meczu oraz charakter spotkania z przeciwnikiem, który podirytowany poprzednimi porażkami ze Spartą przyjechał mocno nastawiony na walkę potwierdził bezsilność zawodników ofensywnych gospodarzy. Sparta prowadziła grę, często utrzymując się przy piłce próbowała wykreować sytuację podbramkowe. W pierwszej połowie spotkania najbliższy strzelenia gola był napastnik Piotr Strączek ale po jego płaskim strzale piłka minimalnie przeszła obok słupka. Sparta próbowała również uruchamiać wahadła, niestety ani pracowity Kamil Łączek ani niezawodny, popularny Kędzier nie umieli postawić przysłowiowej kropki nad „i” w pierwszej odsłonie meczu. W miarę upływu czasu nasuwało się stwierdzenie śp. Franciszka Smudy – „Jak nie umiesz wygrać, to przynajmniej zremisuj„. Powiedzenie to potwierdza prezent od sędziego dla gości, który z rzutu karnego wykorzystuje doświadczony zawodnik Dramy – Rafał Kuliński. Na przerwę Zbrosławice schodzą z podniesionym moralem, bo to Sparta musi gonić wynik. Po przerwie trener Damian Mikołowicz reaguje trzema zmianami, które dają gospodarzom więcej z gry. Spartanie atakują i stwarzają sytuacje podbramkowe ale szczelna obrona Dramy oraz dobrze dysponowany w tym dniu bramkarz Damian Skowronek nie wpuszczają piłki do siatki. Swoisty mecz walki, niewykorzystanych szans zarówno po jednej jak i drugiej stronie kończy się wynikiem 1-1 – po odgwizdaniu karnego i faulu na rezerwowym Mayerem Zambrano. Egzekutorem bramki w 80 minucie na remis zostaje wpuszczony w drugiej połowie Mateusz Mazurek . Niestety wyniku pomimo ogromnego naporu na bramkę gości nie udało się zamienić na upragnione 3 punkty. Scenariusz ligowy 22 kolejki ułożył się pod zespół pościgowy, lecz niemoc strzelecka Spartan sprawia, że trzeba szanować każdy punkt zdobyty w meczu. Szukając odpowiedzi w tytule w nadchodzącym mikrocyklu tygodniowym należało by się nastawić na zawodników kreatywnych, szukających gry i będących pod grą, gdyż w niedziele Spartę czeka następne ciężkie spotkanie – tym razem na wyjeździe – a przeciwnikiem zespołu z Katowic będą popularne CIDRY – KS RUCH RADZIONKÓW. Ten mecz zaplanowany jest na godzinę 15.00 i serdecznie Wszystkich zapraszamy na kameralny obiekt sportowy przy ulicy Ks. J. Knosały 113 w Radzionkowie. INO SPARTA.
Sparta Katowice: Kucharski – Krzyśków , Załucki, ( Borek 75′), Sobotka, ( Torres 75′ ), Mazurek P., Łączek ( 46″ Mazurek M. ), Michalski, Wawoczny ( 46′ Lewandowski ), Kędzierski ( 46′ Glapka ), Goncerz ( Borek 65′ ), Strączek.
GALERIA: MICHAŁ GOŁDA PHOTOGRAPHY – DZIĘKUJEMY.













































































